-Auc-syknelam.-Skonczyliscie już pogaduszki?
Offline
Wskoczyła na okno i otworzyła je . Weszłą do środka . Wzdrygnęła się na widok hunter ale nie dała po sobie tego poznać .
- Tadashi - powiedziała poważnie do chłopaka - Musimy pogadać .
Wprost i logicznie !
Offline
-Nie-syknęła do Hunter Samantha.
Wtedy zobaczył tą drugą wampirzycę.
Ja przy was chyba pójdę na zawał... Nawet nie wiem jak ona ma na imię!
Popchnął lekko Sam na fotel.
Offline
Podeszła do niego i położyła mu dłoń na ramieniu .
- Chodzi o to - podniosła do góry rozerwaną lekko koperte z listem . Schowała ją do kieszeni szybko i odsunęła się lekko . - Musze spłacić dług Imani ... - zaczęła cicho .
Offline
-Jaki dług?
Był taki spokojny... Nic chyba już go nie zdziwi.
Offline
- Mówiłam ci ... przekonała mnie że samobójstwo nie jest dobre . Spłata jest związana z tobą - mruknęła . - Ale najpierw ... gdzie jest grób i dom Imani ... - spytała .
Jej oczy mówiły że się bardzo boi .
Offline
-Dom Imani...-powtórzył, a jego wzrok stał się nieobecny.
Nic więcej nie powiedział.
Zmienił się w wilka i wyskoczył przez okno szczekając, by biegła za nim.
z.t
Offline
-Jezu...!-westchnęłam.Spojrzałam na okno.-Trzeba będzie znów dać się spalić...
Z.t
Offline
-Musicie się stąd jak najszybciej wynieść-mruknął wchodząc do domu.-Już.
-Wyrzucasz nas?-wrzasnęła Samantha?
-Ukryjcie się gdzieś i nie wychylajcie.
-Ale czemu?
Spojrzał na nią oczami pełnymi smutku i przerażenia.
-Proszę.
Offline
-Mam naprawdę inne sprawy na głowie...
Offline
Wzdrygnął się.
-Mówisz o...?-nie dokończył, bo słowa zgubiły mu sie w drodze do ust.
Offline
Skinęła głową na tak . Tylko mu nie mów że to znaczy ofiare haha ... jak to zrobisz wszystkie długi pójdą gdzieees !
- Tak . Ożywienie Imani . - powiedziała z lekkim uśmiechem .
Offline
-Posłuchaj...-zająkał się.-Jak ty masz właściwie na imię?
Offline