- Wytrzymam? Żartujesz. Jedź, gdzie chcesz. Ja mogę wracać piechotą. - Zdjął maskę i wręczył ją Kim, poluzował kołnierz, a po chwili minął ją biały wilk o lekko brudnej sierści i zniknął.
z.t
Dancing slowly in an empty room... Can the lonely take the place of you? I sing myself a quiet lullaby. Let you go and let the lonely in... to take my heart again...